W czwartek w godzinach późnowieczornych tarnowski patrol policji zauważył dziewięcioletnią dziewczynkę na ulicy Mostowej.

Strona główna » Wiadomości » W czwartek w godzinach późnowieczornych tarnowski patrol policji zauważył dziewięcioletnią dziewczynkę na ulicy Mostowej.

Była ubrana jedynie w piżamę oraz pantofle, a na dworze było tylko kilka stopni ciepła. Była wyziębiona i cała we łzach. Jak zaznacza rzecznik prasowy KMP w Tarnowie, Paweł Klimek, dziewczynka mogła bardzo długo błąkać się po mieście, które w związku z obostrzeniami, nie przypomina miejsca ludnego. Funkcjonariusze zaopiekowali się dzieckiem, dając mu kurtkę. Dopiero po dłuższej chwili udało im się uspokoić dziewczynkę. Okazało się, że uciekła z domu przez kłótnię, którą prowadzili pijani rodzice. Zmierzała w kierunku domu krewnej.

Policjanci powiadomili o sytuacji dyżurnego, który wysłał pod wskazany adres kolejny patrol.

Rodzice dziewczynki wykazywali objawy wysokiego upojenia alkoholem, byli także agresywni w stosunku do funkcjonariuszy (i samych siebie). Badanie na poziom alkoholu w organizmie wykazało 1,5 promila u matki, natomiast 2,5 u ojca. Trafili na komisariat. Poinformowano sąd rodzinny, który nie ukrywa, że sytuacja tej rodziny jest im dobrze znana.